sobota, 27 września 2014

"Miasto popiołów" - Cassandra Clare

Cześć wszystkim! Pogoda za oknem jest dołująca, ale w końcu czego, można się spodziewać na jesień. Przygotowania do olimpiad idą pełną parą i mam coraz mniej wolnego czasu, który mogłabym przeznaczyć na czytanie. Jednak powoli, rozdział po rozdziale, coś tam czytam. A książką na dziś jest kolejna pozycja z mojej ulubionej serii, czyli "Miasto Popiołów". 



Tytuł orginalny: "City of Ashes"
Autor: Cassandra Clare
Ilość stron: 442
Wydawnictwo: Mag
Seria: "Dary Anioła" - tom II
Moja ocena: 5,5/6



Piętnastoletnia Clary Fray poszukując swojej zaginionej matki, trafia do tajemnego świata, położonego głęboko pod ulicami Nowego Jorku, zwanego Podziemnym Światem, pełnego tajemniczych wróżek, wampirów, hybryd człowieka i wampira, i demonów. Clary jest rozdarta pomiędzy uczuciami, które żywi do dwóch chłopców - jej najlepszego przyjaciela, Simona, oraz do tajemniczego łowcy wampirów, półczłowieka, półanioła Jace'a. Okazuje się, że jej ojcem jest zbuntowany Nocny Łowca,Valentine, który jest winien morderstw i zdrady.Teraz powraca na czele wiernych mu zwolenników aby dokończyć przewrotu i dokonać eksterminacji wszystkich demonów i wampirów. Valentine odkrywa przed Clary straszną tajemnicę: ma ona brata. Valentine dokonuje napadu na siedzibę Nocnych Łowców i ucieka wraz z Jace'm. Clary pozostaje sama i wyrusza do ostatniego schronienia Nocnych Łowców.




             Pani Clare jest jedną z najlepszych autorów, którzy piszą doskonałe kontynuacje swoich bestsellerów. Nowa książka, nowe przygody, nowe niebezpieczeństwa, nowi i starzy bohaterowie. W tej części skupiamy się bardziej na Clary i jej matce, a także na relacji Jace'a z Valentine'em. W tej książce bardzo podobało mi się określenie jakie nadano Jace'owi, czyli "Strzała Valentine'a". Czasami, a właściwie ciągle, denerwowała mnie Inkwizytorka, która zawsze musiała mieć jakieś "ale" do wszystkiego. A to jak zachowywała się na początku do Jace'a było karygodne. Lecz nawet przy takiej wnerwiającej osobie nasz kochany Wayland zachował swoje poczucie humoru i swoją arogancję. A jeśli chodzi o innych bohaterów, to nawet mnie nie denerwowali, no może troszeczkę Alec. Moim zdaniem w tym tomie stał się taki opiekuńczy i taki trochę dorosły. Okay, jest najstarszy, no ale bez przesady. A co do głównej bohaterki to czytelnik ma szansę być świadkiem przemiany jakiej ona doznaje - fizycznej i psychicznej. Zaczyna inaczej postrzegać otaczający ją świat. Tak w bardzo dużym skrócie, książka jest świetna (zresztą jak wszystkie książki Cassandry Clare). Jeżeli to przeczytaliście, to możecie podzielić się ze mną swoimi przemyśleniami, a jeśli jeszcze nie mieliście okazji sięgnąć po tą lekturę, to nadróbcie to jak najszybciej. 


"Z drugiej strony to był Jace. Wszcząłby bójkę z ciężarówką, gdyby naszła go taka ochota." ~ C.Clare

Buziaczki
/~Pauline :***



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak tu już jesteś, to skomentuj. Tobie zajmie to kilka minut, a mnie to będzie motywować :)