środa, 24 września 2014

"Wybraniec" - Marie Lu

Witajcie! Dzisiaj, wreszcie po pół roku oczekiwania mam okazję przeczytać "Miasto Niebiańskiego Ognia"! Czy dzisiejszy dzień może być jeszcze piękniejszy? Jednak nie o tej książce będzie dzisiaj mowa, ale na nią też kiedyś w końcu przyjdzie czas. A książką na dziś jest "Wybraniec". Zapraszam!


Tytuł orginalny: "Prodigy"
Autor: Marie Lu
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Seria: trylogia "Legenda" - tom II
Moja ocena: 6/6


Day i June docierają do Vegas w momencie, kiedy staję się coś nieprawdopodobnego: umiera Elektor Primo, a jego syn - Anden - przejmuje rządy w Republice. W chwili kiedy kraj pogrąża się w chaosie, Day i June dołączają do Patriotów. W zamian za obietnicę odnalezienia Edena oraz przerzucenia ich do Kolonii, Day decyduje się na coś, czego unikał przez całe życie - razem z June wezmą udział w zamachu na nowego Elektora Primo.
Śmierć Elektora to szansa na zmiany w kraju, w którym mieszkańcy zbyt długo byli zmuszani do milczenia.
Jednak kiedy June zbliża się do Elektora, zdaje sobie sprawę, że Anden w niczym nie przypomina własnego ojca. Dziewczyna jest rozdarta między tym, czego oczekują od niej Patrioci, a swoim przeczuciem. A jeśli to właśnie Anden jest nadzieją na nowy początek? Czy rewolucja nie powinna być czymś więcej niż zemstą pełną gniewu i krwi? A co jeśli Patrioci się mylą?




            Wybraniec to w wielu kulturach i wierzeniach osoba bliska komuś lub w przypadku religii Bogu. Muszę przyznać, że trochę główkowałam, dlaczego Marie Lu właśnie tak nazwała książkę, a nie inaczej. Dużo też myślałam, kto jest tym naszym książkowym wybrańcem. Pewnie, każdy z was ma swoje własne typy, ale uwierzcie mi, że w tej książce nic nie jest takie jakie się wydaje. Ta część na każdej nowej stronie zaskakuje! June i Day związują się z grupą swoich wcześniejszych wrogów, czyli z Patriotami. Zaskoczyło mnie to bardzo, gdyż Day mimo licznych propozycji nie chciał z nimi współpracować. A June, wcześniejsza ulubienica Republiki, z własnej woli wstąpiła w ich szeregi. I w końcu jesteśmy świadkami początków miłości głównych bohaterów, lecz Tess, przyjaciółka Day'a jest o niego zazdrosna. Pod koniec książki Day zaczyna odpychać od siebie swoją ukochaną, jednak nie chce wyjawić powodu decyzji. O tym dowiadujemy się w przedostatnim rozdziale. Gdy poznałam powód, moje życie straciło jakikolwiek sens. A wracając do naszej bohaterki, jest ona rozdarta między jej przeczuciem, a obietnicą jaką złożyła Patriotom. Ona przypomina mi taką typową dziewczynę, która musi postawić na swoim, dlatego można się domyślić jaką podejmie decyzję, jednak należy pamiętać, że Marie Lu jest faworytem w dziedzinie budowania napięcia. Jeżeli chcecie przekonać się dlaczego Day odpycha June, albo jaką decyzję podejmie nasza bohaterka, jak najszybciej sięgnijcie po tą lekturę!


"Wynocha z mojego nieba, chłopaki!" ~ M.Lu
Buziaczki
/~Pauline :***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak tu już jesteś, to skomentuj. Tobie zajmie to kilka minut, a mnie to będzie motywować :)