środa, 14 grudnia 2016

Long way back to you...

Witajcie! 
Nie wiem, do ilu z Was trafi ten post, mimo to postanowiłam wrócić. Chcę reaktywować bloga, ale w zupełnie nowej odsłonie. Musiałam sobie to wszystko jakoś poukładać, więc
➤ blog będzie o dosłownie wszystkim od recenzji przez wyzwania do moich poważniejszych przemyśleń

➤ nazwa ulegnie małej modernizacji, jak i cały wygląd

➤ więcej zdjęć, muzyki, filmów, etc.

➤ dajcie mi jeszcze chwilę czasu, wytrzymaliście 4 miesiące bez nowego postu, bez znaku życia ode mnie, ale kilka dni i powinnam wrócić tutaj już na dobre

Cóż, gdzie byłam i co robiłam przez te cztery miesiące?
Należą się Wam przeprosiny i właśnie to robię, lecz potrzebowałam trochę czasu na ogarnięcie liceum, nauki, zajęć dodatkowych, wolontariatu i całej reszty. Praktycznie cały ten czas poświęciłam nad podręcznikami i zeszytami. Także kwestia książek i filmów - przeczytałam może jedną, no góra dwie książki, a filmów nawet nie ma co wspominać, nie zobaczyłam ani jednego. 

Wiem, że przyszłam do Was jako 'zakochana w czytaniu' i taka pozostanę pewnie do końca życia (no chyba, że będę już tak ślepa, że nie będę w stanie tego robić). Jednak zmieniłam się i teraz chcę zmienić także to moje małe miejsce. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną, że dacie mi szansę na nowy start, jak to zrobiliście ponad dwa lata temu. To dzięki Wam ta strona istniała. Dziękuję Wam z całego serca! Do zobaczenia!

Paulina ♥

sobota, 3 września 2016

Nowości wydawnicze - wrzesień #9

Witam! Jak po pierwszym dniu w szkole? Muszę przyznać, że jak na razie u mnie w nowej szkole nie jest tak źle. Zaczął się wrzesień, a więc nadszedł czas na przegląd nowości wydawniczych, jakie możemy znaleźć w księgarniach w tym miesiącu. 


1. "Piąta fala. Ostatnia fala"
Autor: Rick Yancey
Wydawnictwo: Otwarte
Data premiery: 14 września

Zostały cztery dni. Potem z powierzchni Ziemi zniknie wszelki ślad po człowieku. Ucieczka i ukrywanie się nie mają już sensu. Jedyną szansą dla ludzkości jest podjęcie nierównej walki z wrogim najeźdźcą. Tylko kim naprawdę jest nieprzyjaciel? Czy bohaterom uda się wypełnić ryzykowną misję? I jaką rolę w ratowaniu świata odegra Cassie? Odliczanie właśnie się rozpoczęło.




2. "Załącznik" 
Autor: Rainbow Rowell
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data premiery: 14 września

Beth Fremont i Jennifer Scribner-Snyder są pewne, że ktoś sprawdza ich służbowego maila (W zasadzie wszyscy z newsroomie są tego świadomi – taka jest polityka firmy). Tyle że nie są w stanie traktować tego poważnie. Bez końca wysyłają sobie śmieszne maile i prowadzą dyskusje na temat najmniejszych szczegółów ich życia prywatnego.
Tymczasem Lincoln O’Neill nie może uwierzyć, że czytanie cudzych maili to teraz jego praca. Kiedy zgłaszał się na stanowisko „funkcjonariusza ds. ochrony internetowej”, wyobrażał sobie, że będzie ustawiał zapory i rozpracowywał hakerów, a nie pisał raporty za każdym razem, gdy redaktor sportowy przeforwarduje nieodpowiedni żart.
Kiedy natrafia na maile Beth i Jennifer wie, że powinien to zgłosić. Jest jednak tak zachwycony ich historiami, że odkłada ten moment w nieskończoność.
W momencie gdy zaczyna coś czuć do Beth zdaje sobie sprawę, że za późno, by się teraz przedstawiać. Co ma więc jej powiedzieć…?”


3. "Dziewczyna z dzielnicy cudów" 
Autor: Aneta Jadowska
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data premiery: 14 września

Są przyjazne i urocze miasta alternatywne. I jest Wars – szalony i brutalny – oraz Sawa – uzbrojona w kły i pazury. Pokochasz je i znienawidzisz, całkiem jak ich mieszkańcy.
Jak ona. Nikita. To tylko jedno z jej imion, jedna z jej tajemnic. Jako córka zabójczyni i szaleńca chce od życia jednego – nie pójść ścieżką żadnego z rodziców. Choć na to może być już za późno.
Z Dzielnicy Cudów – części miasta, która w wyniku magicznych perturbacji utknęła w latach 30. ubiegłego wieku – zostaje uprowadzona jedna z piosenkarek renomowanego klubu Pozytywka. Sprawą zajmuje się Nikita. Trop szybko zaprowadzi ją tam, gdzie nigdy nie chciałaby się znaleźć. Na szczęście jej pleców pilnuje Robin. Czy na pewno? Kim on właściwie jest?



4. "Wszystko to, co wyjątkowe"
Autor: Matthew Quick
Wydawnictwo: HarperCollins Polska
Data premiery: 14 września

Oto Nanette. Wzorowa uczennica, gwiazda szkolnej ligi piłkarskiej i posłuszna córka. Zawsze robi to, czego się od niej oczekuje. 
Ale wszystko zmienia się w dniu, w którym dostaje podniszczony egzemplarz Kosiarza balonówki – tajemniczej, niewydawanej od lat kultowej powieści. Nanette czyta ją dziesiątki razy. Chce być taka jak główny bohater. Chce być buntowniczką.
Choć udaje wygadaną rebeliantkę, w środku to jednak ta sama Nanette, samotna introwertyczka, która usiłuje znaleźć swoje miejsce w nieprzyjaznym świecie. Zmuszona dokonać kilku trudnych wyborów nauczy się, że za bunt trzeba czasem zapłacić wysoką cenę.


5. "Szóstka wron"
Autor: Leigh Bardugo
Wydawnictwo: MAG
Data premiery: 28 września

Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków.
Jeden niewykonalny skok. 
Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, która z pozoru wydaje się niewykonalne: 
– włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy)
– uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat)
– przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać)
Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.


6. "Uratuj mnie" 
Autor: Anna Bellon
Wydawnictwo: OMGBooks
Data premiery: 28 września

Normalne życie Mai skończyło się, gdy zginął jej ukochany brat. Pogrążyła się w żałobie, zerwała kontakty z wszystkimi przyjaciółmi. Liczyły się tylko książki i muzyka.
Prawdziwe życie Kylera może się dopiero zacząć. Gdy skończy liceum, przestanie się przeprowadzać, zmieniać szkoły, gdy uwolni się od toksycznego ojca. Na razie jedyną ucieczką pozostaje muzyka. I prowokowanie otoczenia napisami na koszulkach. W nowej szkole Kyler poznaje Maię. I postanawia się z nią zaprzyjaźnić. Ale czy dziewczyna, która odtrąca od siebie wszystkich, jest na to gotowa? Czy Kyler ma w sobie tyle siły, by nie odpuścić?

I czy to na pewno przyjaźń?


***
Także to na tyle z mojej strony. Wrzesień zapowiada się ciekawie. Jestem zainteresowana Dziewczyną z dzielnicy cudówWszystko to, co wyjątkowe, a przede wszystkim chcę sięgnąć po książkę Szóstka wron, która przyciąga mnie do siebie opisem i okładką. A Wy znaleźliście coś dla siebie? A tymczasem - 


Buziaczki
/~Pauline :***

środa, 31 sierpnia 2016

Wakacje, wakacje i po...

Wszystkiego najlepszego wszystkim blogerom z okazji Dnia Blogera!

Cześć! Niestety dzisiaj jest ostatni dzień wakacji, które minęły mi niezwykle szybko. Byłam w lipcu na dwutygodniowych Warsztatach Tanecznych, a w niedzielę wróciłam z Grecji, gdzie spędziłam tydzień. Pod względem pogody, to bywało różnie, jednak z perspektywy wszystkiego innego to były jedne z moich najlepszych wakacji. 


Podsumowując dwa miesiące - to przeczytałam 12 książek, czyli 4 636 stron, co daje mi około 68 stron na dzień. Jest to wynik większy o 756 od zeszłorocznego. Najlepszą książką z całej 12 jest według mnie "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno" autorstwa Kirsty Moseley. Udało mi się także na promocji w Empiku kupić "Ciszę" Becki Fitzpatrick. Także kupiłam sobie książkę Agathy Christie "Cat Among the Pigeons" w oryginale na lotnisku w Grecji.



W ciągu trwania lata poświęciłam ponad 53 godziny na oglądanie seriali. Oglądałam trzeci oraz czwarty sezon Arrow, a także zaczęłam niedawno trzeci sezon The 100. Oba seriale Wam jak najbardziej polecam! 

Co do filmów to udało mi się obejrzeć 6 filmów, w tym na jednym byłam w kinie. Te filmy to: Cyberbully, Zanim się pojawiłeś, Tygrysie oczy, Ojcowie i córki, Millerowie oraz Iluzja 2. Najlepsze dwa filmy to Zanim się pojawiłeś i Iluzja 2, oba filmy powaliły mnie na kolana.

Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że w związku z tym, że idę do szkoły średniej, to nie mogę zagwarantować, że ten jeden post w tygodniu na blogu się pojawi. Oczywiście, będę się starać jak tylko mogę, aby tutaj w miarę regularnie zaglądać. Ponadto wpadłam na pomysł serii postów, które będą pojawiały się raz na miesiąc: Weekend z..., gdzie będę zamieszczać w soboty i w niedziele, opinie, np. całych serii książek lub serii filmów. Jednak zobaczymy, co z tego wyniknie. 


Piosenki, które towarzyszyły mi w te wakacje to:


A jak Wam minęły wakacje?

Buziaczki
/~Pauline :***


środa, 24 sierpnia 2016

Moje filmy - "Ojcowie i córki"

Witajcie! Bez większych wstępów, dzisiaj przygotowałam moją opinię o filmie "Ojcowie i córki", który ma bardzo różne oceny widzów. Chociaż sama nie wiem dlaczego, bo według mnie ten film przekazuje w swojej prostocie całą gamę uczuć. Zapraszam na recenzję filmu o relacjach dzieci - rodzice!


Rok produkcji: 2015
Reżyseria: Gabriele Muccino
Scenariusz: Brad Desch
Muzyka: Paolo Buonvino

Film "Ojcowie i córki" to historia rozgrywająca się w dwóch różnych płaszczyznach czasowych. Główną bohaterką jest Katie, która nie może uciec przed swoją przeszłością. Nie umie pogodzić się z tym, co już było, przez co, aby nie czuć pustki bawi się mężczyznami. Jako mała dziewczynka straciła matkę w wypadku samochodowym, jej ojciec oddał ją w opiekę do rodziny, by mógł poddać się leczeniu, po kilkumiesięcznej nieobecności zabrał  znowu do siebie. Ciągle ignorował objawy swojej postępującej choroby, stał się pracoholikiem, w pewnym stopniu zaniedbywał córkę, chociaż powtarzał, że to wszystko robi dla niej. Wszystkie te rzeczy mogły prowadzić w kierunku tylko jednego wyjścia, jakim jest tragedia. Kilkanaście lat później dorosła już Katie, próbuje ułożyć sobie życie jako studentka psychologii. Przeczytałam recenzję, gdzie padło stwierdzenie, że nagromadzenie nieszczęść w tym filmie jest wręcz niewyobrażalne. Nie mogę się z tym zgodzić, bo czy często nie jest w życiu tak, że jedno niepowodzenie lub nieszczęście ciągnie za sobą kolejne i kolejne?

Uważam, że najtrudniejsze zadanie postawiono przed najmłodszą aktorką, Kylie Rogers, której przypadła rola małej Katie. Wchodząca dopiero w wielki świat aktorstwa, musiała wykazać się niezwykłymi umiejętnościami. Swoim zachowaniem musiała przekonać do siebie widza. Russell Crowe, który jest jednym z moich ulubionych aktorów, zagrał dobrze, nawet bardzo dobrze pisarza-pracoholika, wychowującego samotnie dziecko. Jednak jestem przekonana, że w niektórych momentach mógł zagrać lepiej. Trudne zadanie powierzono też Amandzie Seyfried , która podołała roli zagubionej młodej kobiety. Sądzę, że wszyscy aktorzy podołali swoim rolom w większym lub mniejszym stopniu. 
Byłam bardzo zdziwiona, że parę dni po premierze w Polsce, ten film był niedostępny w kinie. Nie znam powodu, dlaczego tak się stało, ale mnie to zasmuciło. Jak film ma szansę dotrzeć do większej publiczności, skoro jest wyświetlany tylko przez kilka dni? Ostatnio uparłam się, że poruszę niebo i ziemię, żeby znaleźć ten film online. Przyznam od razu, że nie było to łatwe. Kosztowało to trochę czasu, lecz jak widać udało się. 
Zaczynając przygodę z tym filmem, czułam się skołowana, przez różne perspektywy czasowe, ale wkrótce nie przeszkadzało mi to w seansie. Czytałam dużo najróżniejszych opinii na temat filmu i w każdym pojawiała się wzmianka na temat, że jest jeden z gorszych dzieł reżysera. Jednak nie mogę się z tym zgodzić, gdyż, iż, ponieważ, bo podoba mi się prostota przekazywania emocji. Nie uświadczymy tutaj zawiłych zabiegów filmowych, czy nie wiadomo jak skomplikowanych ujęć. "Ojcowie i córki" to opowieść przede wszystkim o relacjach międzyludzkich i o tym, w jakim stopniu potrafi wpływać na nas przeszłość. Jeżeli oczekujecie prostego filmu, z lekkim przekazem, zachwycającego akcją - to włączając ten film rozczarujecie się. 
Katie pragnąc nowego życia, nowego startu tak dokładniej, poznaje Camerona, który stara się pomóc dziewczynie, wspiera ją jak tylko potrafi. Ona przerażona sytuacją, w której się znalazła niszczy wszystko. Jak można się później domyślić, studentka chce do niego wrócić. Ale czy ich miłość była na tyle silna, by chłopak był w stanie jej wybaczyć zdradę? To już nie moja działka, aby Wam udzielić odpowiedzi. Relacje międzyludzkie są trudne, wystarczy jeden błąd i lata zaufania zamieniają się w wielką ruinę. Ten film nabiera większego sensu, im starsi jesteśmy. Mam na myśli, że ja oglądałam ten film razem z moją mamą i ona odbierała niektóre sytuacje inaczej niż ja. Muszę przyznać, że reżyser nie obchodzi się z widzem delikatnie, tylko wrzuca go od samego początku na głęboką wodę.
"Ojcowie i córki" to jeden z lepszych przykładów filmów opatrzonych etykietą: dramat psychologiczny. Jeżeli oglądając ten film, skupimy się na jego powierzchowności to nic nie dostrzeżemy. Trzeba odciąć się od świata zewnętrznego i skupić się na filmie, postarać się go przeżywać całym sobą. Często ktoś ma zniszczone dzieciństwo lub jego całkowity brak. Taka osoba czuje, że ma jakąś lukę. Przesiąkamy sztucznością, fałszem, ciągle uśmiechając się i mówieniem, że wszystko jest w porządku. Niszczymy się tym, że udajemy. Gubimy gdzieś po drodze samych siebie, a kiedy w końcu dociera do nas ten fakt, że tak dalej nie może być, niejednokrotnie jest już za późno. 

Moja ocena: 5/6


Buziaczki
/~Pauline :***

niedziela, 21 sierpnia 2016

Wyzwanie: Mój pierwszy raz...


Cześć! Dzisiaj z racji tego, że zostałam nominowana do Wyzwanie: Mój pierwszy raz przez Jadwigę z Zajęczej Nory za co bardzo dziękuję, postaram się Wam przybliżyć nieco początki, tego jak zaczęłam czytać.

Czytanie towarzyszyło mi od zawsze. Moja mama oraz babcia spędzały dłuuuugie godziny na czytaniu mi bajek i innych książek. Pamiętam, że miałam bardzo dużo baśni, bajek i legend. Jednak od kiedy zaczęłam czytać sama zakochałam się w serii dla dzieci "Martynka". Za każdym razem, kiedy jechałam z mamą na większe zakupy, zawsze, ale to zawsze musiał być przystanek w księgarni i już od najmłodszych lat nie mogłam się zdecydować, którą książkę wybrać.
Moja przygoda z młodzieżowymi książkami zaczęła się przez lekturę. Byłam wtedy w czwartej klasie podstawówki i mieliśmy przeczytać "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa". Książka bardzo mi się spodobała, no i jak pewnego razu byłam z rodzicami w Empiku wręcz błagałam ich żeby mi kupili wszystkie następne tomy. Zgodzili się, a "Opowieści" pochłonęłam chyba w rok. Wiem, że to dosyć długo jak na cienkie, mające po 200 stron książki. Ale byłam w czwartej klasie i też jeszcze nie kochałam czytania, tak mocno jak kocham je teraz.
Jednak po Narnii nie czytałam nic, aż do wakacji 2012, kiedy to na ekrany kin w marcu tego samego roku weszły "Igrzyska Śmierci", postanowiłam wtedy, że zobaczę filmu, dopóki nie przeczytam książki. Kupiłam od razu całą trylogię i przeczytałam ją w dwa tygodnie. Oczarowały mnie swym urokiem i od tamtego czasu pochłaniam książki. Zaczęłam sięgać po coraz to różniejsze tytuły, m.in. JutroKlątwa Tygrysa, Zmierzch, Dary Anioła... i tak dalej, i tak dalej. Dla moich znajomych stałam się książkoholiczką

Często spotykam się z pytaniem Jak ty możesz czytać? ewentualnie Co ty widzisz w tych swoich książkach?
Czytając odwiedzam niezwykłe światy, przeżywam wszystko to, co bohaterowie, resetuję się po całym dniu, którzy jest przepełniony nauką i stresem. Nigdy nie będę żałowała, że zaczęłam czytać. Książki są teraz częścią mnie i nie umiem wyobrazić sobie swojego życia bez nich. 

A Wy, dzięki której książce odkryliście magię książek?




Czy tylko moim marzeniem jest mieć taką bibliotekę jak w "Pięknej i bestii"?

Buziaczki
/~Pauline :***