niedziela, 21 sierpnia 2016

Wyzwanie: Mój pierwszy raz...


Cześć! Dzisiaj z racji tego, że zostałam nominowana do Wyzwanie: Mój pierwszy raz przez Jadwigę z Zajęczej Nory za co bardzo dziękuję, postaram się Wam przybliżyć nieco początki, tego jak zaczęłam czytać.

Czytanie towarzyszyło mi od zawsze. Moja mama oraz babcia spędzały dłuuuugie godziny na czytaniu mi bajek i innych książek. Pamiętam, że miałam bardzo dużo baśni, bajek i legend. Jednak od kiedy zaczęłam czytać sama zakochałam się w serii dla dzieci "Martynka". Za każdym razem, kiedy jechałam z mamą na większe zakupy, zawsze, ale to zawsze musiał być przystanek w księgarni i już od najmłodszych lat nie mogłam się zdecydować, którą książkę wybrać.
Moja przygoda z młodzieżowymi książkami zaczęła się przez lekturę. Byłam wtedy w czwartej klasie podstawówki i mieliśmy przeczytać "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa". Książka bardzo mi się spodobała, no i jak pewnego razu byłam z rodzicami w Empiku wręcz błagałam ich żeby mi kupili wszystkie następne tomy. Zgodzili się, a "Opowieści" pochłonęłam chyba w rok. Wiem, że to dosyć długo jak na cienkie, mające po 200 stron książki. Ale byłam w czwartej klasie i też jeszcze nie kochałam czytania, tak mocno jak kocham je teraz.
Jednak po Narnii nie czytałam nic, aż do wakacji 2012, kiedy to na ekrany kin w marcu tego samego roku weszły "Igrzyska Śmierci", postanowiłam wtedy, że zobaczę filmu, dopóki nie przeczytam książki. Kupiłam od razu całą trylogię i przeczytałam ją w dwa tygodnie. Oczarowały mnie swym urokiem i od tamtego czasu pochłaniam książki. Zaczęłam sięgać po coraz to różniejsze tytuły, m.in. JutroKlątwa Tygrysa, Zmierzch, Dary Anioła... i tak dalej, i tak dalej. Dla moich znajomych stałam się książkoholiczką

Często spotykam się z pytaniem Jak ty możesz czytać? ewentualnie Co ty widzisz w tych swoich książkach?
Czytając odwiedzam niezwykłe światy, przeżywam wszystko to, co bohaterowie, resetuję się po całym dniu, którzy jest przepełniony nauką i stresem. Nigdy nie będę żałowała, że zaczęłam czytać. Książki są teraz częścią mnie i nie umiem wyobrazić sobie swojego życia bez nich. 

A Wy, dzięki której książce odkryliście magię książek?




Czy tylko moim marzeniem jest mieć taką bibliotekę jak w "Pięknej i bestii"?

Buziaczki
/~Pauline :***


2 komentarze:

  1. Baśnie i legendy są cudowne. Sama ich trochę czytałam i mi czytano, zwłaszcza mama :) Ja zapragnęłam przeczytać Narnię po tym jak zobaczyłam pierwszą część w kinie. I też długo je czytałam bo nigdy specjalnie szybko nie czytałam :) Ta seria jest dla mnie szczególna bo to były pierwsze książki, które sama zapragnęłam mieć na własność. Wcześniej wypożyczałam z biblioteki :)
    Cieszę się, że podjęłaś wyzwanie i mogłam poznać twoją historię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zakochałam się w książkach dzięki mojej babci. Non stop czytała i ja też tak chciałam, więc nauczyłam się czytać :P I jest tak oczywiście do tej pory ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    http://czarodziejka-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jak tu już jesteś, to skomentuj. Tobie zajmie to kilka minut, a mnie to będzie motywować :)