wtorek, 28 kwietnia 2015

Moje filmy - "Czarownica"

Siemson! Dzisiaj zabieram Was w świat baśni, magii, tajemnicy... Ale nie będzie to zwykła opowieść z szczęśliwym zakończeniem, lecz lekko mroczna opowieść o straconej miłości, żądzy zemsty, mroku. Zapraszam na recenzję filmu, który był zainspirowany postacią Diaboliny z filmu Disney'a.
Zapraszam na "Czarownicę"!


Rok produkcji: 2014
Reżyseria: Robert Stromberg
Scenariusz: Linda Woolverton i Paul Dini
Muzyka: James Newton Howard

Zrealizowany z wielkim rozmachem film "Czarownica", z udziałem Angeliny Jolie w roli głównej. Tytułowa Czarownica była niegdyś piękną i dobrą dziewczyną. Jej radosną młodość przerwała wojna, podczas której bohaterka z oddaniem broniła swojej ojczyzny. Jednak zdrada, której doświadczyła, zmieniła jej czyste serce w kamień... Żądna zemsty rzuca klątwę na Aurorę – nowo narodzoną córkę następcy tronu wrogiego królestwa.

Film oglądałam podczas jednej z moich bezsennych nocy. I na wstępie podkreślam - była noc, spanie zaczynało brać nade mną górę, mogłam jakieś istotne fakty pominąć. 
Cóż, Angelina Jolie moim zdaniem została idealnie dopasowana do postaci Diaboliny. Niekiedy podczas oglądania niektórych filmów, aż się chce wstać, podziękować i wyjść, a to wszystko przez to jak grają aktorzy. A tu z zapartym tchem trwa się do napisów końcowych. Elle Fanning, Juno Temple, Sam Riley i inni, no a przede wszystkim Angelina bardzo dobrze, a wręcz świetnie oddają charakter każdej z postaci. 
Jestem pod ogromnym wrażeniem efektów specjalnych. W szczególności spodobał mi się ten mur z kolców, czy jak to tam nazwać. Szczerze mówiąc, to od razu widać, że to hollywoodzka produkcja.
Jedyne co mi się bardzo nie podobało to postać Filipa. Myślałam, że będzie dużo ładniejszy i w ogóle, a tu dali takie coś (Od razu przepraszam wszystkie jego fanki za krytykę, no ale takie jest moje zdanie).
Za to nadrabiał to pomocnik Czarownicy, Diaval. Tak po cichu to liczyłam, że będzie z Aurorą, bo tak się nią opiekował i tak patrzył na nią tymi swoimi oczami. To było słodkie. Rozmarzyłam się, jednak wracając do tematu. Aurorę oceniam pół na pół, były sceny, w których modliłam się, żeby czas płynął szybciej, a znowu inne mogłam sobie odtwarzać w kółko i w kółko. Zapomniałabym zapisać parę słów o trzech wróżkach, które wychowywały Aurorę do 16. urodzin. To kolejne postaci, które doprowadzały mnie do szału. Ale tutaj wolałabym się nie rozpisywać. No i w końcu Diabolina - ukłony w stronę pani Jolie, za tak wspaniałe odegranie roli. Niektórzy mówią, że to jeden z jej najsłabszych filmów, a ja się z nimi nie zgodzę. Moim zdaniem rola w  "Czarownicy" to jedna z jej najlepszych. 
Należy również dodać, że kostiumy (które moim zdaniem są po prostu przepiękne, takie wręcz aż magiczne) wykonała Polka - Anna Biedrzycka-Sheppard, która właśnie za stroje do tego filmu została nominowana do Oscara. Niestety nie zwyciężyła w swojej kategorii.
Sądzę, iż pomimo to film oparty na baśni, to pokazuje nam, ile człowiek jest w stanie zrobić, byle tylko mieć władzę. To smutne. Równocześnie uczy nas, że prawdziwa miłość istnieje i jest tam, gdzie jej nie dostrzegamy. 
Moja ocena filmu: 5,5/6


SPOJLER! 
Jezu, to było takie strasznie smutne, kiedy jej obcięli skrzydła. A później ten jej pełen cierpienia i żalu krzyk. Wzruszyłam się dogłębnie, kiedy opowiadała o nich Aurorze: "Były takie silne, nigdy się nie zachwiały. Mogłam im ufać." W tamtym momencie znienawidziłam gościa, który jej to zrobił. Do Tartaru z nim!
KONIEC SPOJLEROWANIA!


A tutaj zdjęcia i gify z filmu:



Dajcie znać, czy oglądaliście ten film, jeśli tak to co o nim sądzicie.

Buziaczki
/~Pauline :***


Macie tu jeszcze piosenkę, którą na potrzeby filmu nagrała Lana del Rey :)

1 komentarz:

  1. Angelina to moja ulubiona aktorka *.* Nawet się śmieję, że wśród tych moich 30 mężów, ona jest moją żoną xDD
    A film był prześwietny i chcę więcej *.* <33

    OdpowiedzUsuń

Jak tu już jesteś, to skomentuj. Tobie zajmie to kilka minut, a mnie to będzie motywować :)