wtorek, 2 grudnia 2014

"Jestem echem tego, co było kiedyś." - "Dotyk Julii"

Witajcie! Myślałam, że te kilka dni będzie w miarę spoko, ale jak się okazało były straszliwe. We wtorek miałam wycieczkę, we środę zawody, w czwartek znów zawody i zabawa andrzejkowa, a dziś byłam w szkole... masakra :( Jednak mam trochę czasu i zrobię dla Was kolejną recenzję na szybko - "Dotyk Julii".


Tytuł oryginalny: "Shatter me"
Autor: Tahereh Mafi
Ilość stron: 330
Wydawnictwo: MoonDrive
Seria: "Dotyk Julii" - tom I
Moja ocena: 6/6



Zostałam przeklęta. Mam niezwykły dar.
Jestem potworem. Mam nadludzką moc.
Jestem narzędziem zniszczenia. Będę walczyć o miłość.
Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Bezwzględni przywódcy Komitetu Odnowy chcą wykorzystać moc dziewczyny, aby zawładnąć światem. Julia jednak po raz pierwszy w życiu się buntuje. Zaczyna walczyć, bo u jej boku staje ktoś, kogo kocha.





           Po pierwsze książka jest świetna! A po drugie widzieliście kiedyś piękniejszą okładkę? Ona jest śliczna, bardzo mi się podoba. Ale wracając do zawartości. Fascynująca fabuła, która wciąga od pierwszych stron. Wielki szacunek dla autorki za stworzenie czegoś tak wspaniałego. Julia jest osadzona w czymś podobnym do więzienia. Jej dotyk jest niebezpieczny, dlatego ją odizolowano od świata zewnętrznego. Pewnego dnia pojawia się tajemniczy Adam, który za wszelką cenę chce się do niej zbliżyć, lecz ona go odpycha. Czy mu się uda ją złamać? Czy wyjawi mu swój sekret? Musicie to przeczytać i się dowiedzieć! Ja już się dowiedziałam teraz czas na Was! W tej książce znajdziecie elementy akcji, miłości, żądzy władzy i wiele, wiele innych elementów. Tak więc kończę już i spadam uczyć się niemca na sprawdzian. Powtórzę tylko, że ta książka jest GE-NI-AL-NA! Nic dodać nic ująć... Polecam!


Buziaczki
/~Pauline :***

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak tu już jesteś, to skomentuj. Tobie zajmie to kilka minut, a mnie to będzie motywować :)