- Co by było gdyby mama Muminka nie urodziła Muminka?
Zacznijmy od tego, czy Muminek to 'nazwisko'? Jeśli tak to mogłaby być panią Muminek lub Muminkową. Jeżeli jest to 'gatunek' to nie mam pojęcia, jak mogłaby się nazywać. Na przykład mogłaby żyć sobie spokojnie bez Muminka, mając jakieś inne imię.
- Co by było gdyby Prim nie została wylosowana do Igrzysk?
Myślę, że Peeta zginąłby na Arenie i zostałby zapomniany. Katniss pewnie polowałaby dalej w 12. Dystrykcie, aż pewnego dnia złapaliby ją Strażnicy Pokoju albo i nie. Możliwe, że wyszłaby za Gale'a albo i nie. Jej mama prawdopodobnie nie żyłaby długo w biednym mieszkanku albo i nie. Prim zostałaby panią doktor albo i nie. Osobiście, przeczytałabym inną wersję Igrzysk Śmierci, w których Katniss zostaje w Dwunastce.
- Co by było gdyby rodzice Harry'ego nie zostali zamordowani?
- Co by było gdyby Hermiona byłaby Chinką?
Z tego, co wiem to do Hogwartu przyjmowani są wyłącznie uczniowie z Anglii i Irlandii. Ale gdyby jakimś cudem Chinka-Hermiona uczyłaby się w Szkole Magii to myślę, że dalej byłaby niezwykle mądra. Jestem tolerancyjna i nie mam nic przeciwko takiemu obrotowi sprawy.
- Co by było gdyby Tiara Przydziału umieściła Harry'ego w Slytherinie?
Sławny Harry Potter jest kojarzony tylko z Gryffindorem i mało kto zastanawia się, co by było gdyby nie był w Gryffindorze? Potter mógłby być dręczony przez, na przykład Draco (w sumie zły przykład, ale nich już będzie), z pewnością jego szanse na przeżycie i pokonanie Czarnego Pana zmalałyby drastycznie.
- Co by było gdyby Lily poślubiła Snape'a, a nie Jamesa?
Wszyscy znamy oczywistą odpowiedź na to pytanie - nie byłoby Harry'ego!
- Co by było gdyby Aurora nie ukłuła się w palec i nie zasnęła na 100 lat?
Rozważam tutaj dwa scenariusze i nie wiem, który jest bardziej prawdopodobny - czy to, że król zmusiłby ją do małżeństwa z jakimś księciem i po latach byłaby królową, czy to, że wyszłaby z miłości za poddanego i straciłaby status królewski. Ale czy tak czy siak chętnie sięgnęłabym po przerobioną wersję bajki.
- Co by było gdyby Łucja nie weszła do szafy?
Cóż, Łucja wchodząca do szafy to wydarzenie, które zapoczątkowało całą gamę kolejnych wydarzeń. Akcja "Opowieści z Narnii" przypadła na czas II wojny światowej - czas grozy, niepewności i znikomych śladów bezpieczeństwa. Są znowu dwa wyjścia albo zginęliby podczas wojny, albo prędzej czy później trafiliby na szafę. Sądzę, że ta druga opcja jednak jest lepsza.
- Co by było gdyby Tris nie zmieniła frakcji?
Z całą pewnością nie wywołałaby rewolucji systemu frakcyjnego. Zostałaby Altruistką, nie musiałaby bać się o własne życie, miałaby męża i dzieci. Mogłaby żyć jak normalny człowiek. No, ale nie spotkałaby Tobiasa. Może nawet dalej żyłyby niektóre osoby.
***
Kochani, to tyle na dziś. Mam nadzieję, że podobał Wam się Co by było gdyby... Book TAG. Dodałam jedno pytanie (to o Tris), myślę, że nikt się na mnie o to nie obrazi.
Nominuję:
Jeżeli nie czytaliście jakiejś książki, to pytanie można zmienić na inne.
Buziaczki
/~Pauline :***
Bardzo dziękuję za nominację do tagu, postaram się zrobić go jak najszybciej. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
http://czytaniewekrwii.blogspot.com/
<3 <3 <3 Cieszę się, że zrobiłaś ten TAG, bardzo ciekawe odpowiedzi i z tego co widzę to mamy całkiem podobną wizję książek. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hej ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za nominację. Przy chwili wolnego czasu na pewno zrobię tag u siebie ;P Póki co, Twoje odp są świetne, myślę że ja odpowiedziałabym podobnie.
Pozdrawiam